2018-07-29, 22:33
Kolejna tragedia na Jeziorze Orzysz...
Ledwie chwilę po patrolach Podwodnika z policją wodną, po kilkudziesięciu interwencjach prewencyjnych, pouczeniach, a nawet mandatach kolejny młody człowiek utonął na Jeziorze Orzysz.
Dziś o 17.02 przyjęliśmy zgłoszenie na telefon alarmowy o zaginięciu młodego chłopaka w okolicy plaży miejskiej w Orzyszu i niezwłocznie zadysponowaliśmy grupę ratowniczo-poszukiwawczą złożoną z 2 ratowników wodnych i dodatkowych 2 płetwonurków, którzy niezwłocznie wraz ze sprzętem, w tym nurkowym wyruszyli z bazy ratowniczej na terenie Obozowiska Orzysz. Już o 17.10 nasza ekipa (2 nurków) była w pełnym sprzęcie wodzie w miejscu, gdzie chłopak był prawdopodobnie widziany po raz ostatni. O 17.14 został wydobyty na powierzchnię. Mimo prawie półgodzinnej akcji reanimacyjnej prowadzonej na zmianę przez ratowników z plaży, ratowników z naszej ekipy oraz zespołu PRM i jednego przypadkowego świadka zdarzenia nie udało się go uratować.
Niemal równo rok temu – po odnalezieniu przez grupę ratowniczą płetwonurków Podwodnika zwłok 17-latka (wypadek szeroko komentowany w mediach) mieliśmy nadzieję, że wpłynie on na wyobraźnię. Nasze codzienne patrole pokazują jak wiele jest brawury i nieprzestrzegania podstawowych zasad. Prosimy, zwracamy uwagę, apelujemy. Nasze apele są ignorowane, a czasami spotykamy się z agresję, na szczęście słowną. Ile jeszcze tragedii musi się wydarzyć, by coś się zmieniło...
Brak komentarzy.